Zgodnie z naszą świecką tradycją WWTT jeździliśmy tam zawsze jesienią, a bardziej szczegółowo w listopadzie, czyli w zasadzie zimą
Jest tam tak fajnie, że w tym roku postanowiliśmy udać się w Stołówki latem. Powiem tak, zostawcie rowery i bierzcie koszyki na grzyby! ![Big Grin Big Grin]()
Zdjęcia z opisem


Zdjęcia z opisem