Hej
Chce się troche poszwędać po górach w Polsce w tym roku bez taszczenia ze sobą auta. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z bikepakingiem w wersji, w której rower dalej daje frajde z jazdy, a nie jest obciążony milionem sakw, które się telepią na wszystkim poza wolną jazda po szutrach?
Zastanawiam się nad opcją plecak evoc 30l i np przymocować do niego hamak z moskkitiera i tarpem tylko nie wiem czy da się czymś karimate i spiwór zastąpic by nie zamarznąc w nocy w górach (w lato), a nie mieć na plecaku miliona rzeczy.
Chce się troche poszwędać po górach w Polsce w tym roku bez taszczenia ze sobą auta. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z bikepakingiem w wersji, w której rower dalej daje frajde z jazdy, a nie jest obciążony milionem sakw, które się telepią na wszystkim poza wolną jazda po szutrach?
Zastanawiam się nad opcją plecak evoc 30l i np przymocować do niego hamak z moskkitiera i tarpem tylko nie wiem czy da się czymś karimate i spiwór zastąpic by nie zamarznąc w nocy w górach (w lato), a nie mieć na plecaku miliona rzeczy.