Cześć,
Moja mama stwierdziła że potrzebuje nowego wozidła. Jej zainteresowanie rowerem polega na tym, że czasami chce się przejechać po parku lub nad rzeką. Teraz jeździ na rowerze miejsko/trekkingowym. Minusy takiego rozwiązania:
-regulowane mostki, niedziałające amortyzowane sztyce itd. dramatycznie zwiększają masę
-bezsensowne 3 blaty z przodu. Ludzie, dla których te rowery są robione, w życiu nie zapną blatu 46
Wnioski:
-najlepiej, gdyby rower miał wielobiegową piastę
-brak zbędnych pierdół, żeby nie ważył 300kg
-ma się lekko jeździć![Big Grin Big Grin]()
Szperałem trochę w internetach, ale ciężko mi cokolwiek znaleźć - większość rowerów z wielobiegowymi piastami to typowe miejskie o masie ~20kg. Natomiast crossy, w większości mają 3 blaty, bezsensowne tarczowe hamulce itd.
Macie jakieś pomysły? Bezobsługowość w cenie.
Moja mama stwierdziła że potrzebuje nowego wozidła. Jej zainteresowanie rowerem polega na tym, że czasami chce się przejechać po parku lub nad rzeką. Teraz jeździ na rowerze miejsko/trekkingowym. Minusy takiego rozwiązania:
-regulowane mostki, niedziałające amortyzowane sztyce itd. dramatycznie zwiększają masę
-bezsensowne 3 blaty z przodu. Ludzie, dla których te rowery są robione, w życiu nie zapną blatu 46
Wnioski:
-najlepiej, gdyby rower miał wielobiegową piastę
-brak zbędnych pierdół, żeby nie ważył 300kg
-ma się lekko jeździć

Szperałem trochę w internetach, ale ciężko mi cokolwiek znaleźć - większość rowerów z wielobiegowymi piastami to typowe miejskie o masie ~20kg. Natomiast crossy, w większości mają 3 blaty, bezsensowne tarczowe hamulce itd.
Macie jakieś pomysły? Bezobsługowość w cenie.