Cześć,
Model: Giant Trance 2 2016, napęd SLX 2x10.
Rower miał firmowo założony napinacz MRP 2x, który ogólnie jakoś spełniał swoją rolę. 2 lata temu jakoś się połamał i rolki zostały w terenie. Kupiłem kolejny, z ochroną tarczy. I było fajnie, ale kilka dni temu zauważyłem, że ponownie rolki zostały gdzieś w terenie :/. Oczywiście przerzutka mocniej hałasuje/obija na zjazdach...
I pytanie: czy jest coś sensownie lepszego (niekoniecznie droższego) od napinacza MRP 2x? Czy jest on aż tak konieczny (proszę o łagodny ton wypowiedzi
- nadmienię, że nie jeżdżę DH czy innych Dziabarów, ot standardowe haratanie po górach
.
Póki co zostawiłem mocowanie napinacza, przynajmniej chroni tarcze przy korbie. Jakieś sugestie - czy jest sen kupować części do MRP?
Model: Giant Trance 2 2016, napęd SLX 2x10.
Rower miał firmowo założony napinacz MRP 2x, który ogólnie jakoś spełniał swoją rolę. 2 lata temu jakoś się połamał i rolki zostały w terenie. Kupiłem kolejny, z ochroną tarczy. I było fajnie, ale kilka dni temu zauważyłem, że ponownie rolki zostały gdzieś w terenie :/. Oczywiście przerzutka mocniej hałasuje/obija na zjazdach...
I pytanie: czy jest coś sensownie lepszego (niekoniecznie droższego) od napinacza MRP 2x? Czy jest on aż tak konieczny (proszę o łagodny ton wypowiedzi


Póki co zostawiłem mocowanie napinacza, przynajmniej chroni tarcze przy korbie. Jakieś sugestie - czy jest sen kupować części do MRP?