Quantcast
Channel: Oficjalne forum ENDURO TROPHY - Wszystkie działy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3553

Magura MT7 - piszczenie

$
0
0
Problem niby prozaiczny, jednak walczę z nim już od długiego czasu. Ale do rzeczy - przejeżdżam jakiś krótki dystans - zaczyna się piszczenie w przednim heblu (ciągłe - więc zakładam, że tarcza jest raczej prosta). Z początku ciche, ale robi się stopniowo coraz głośniejsze, aż w końcu zaczyna zagłuszać wszystko dookoła. Naciskam lekko klamkę - cisza. Jakiś kawałek dalej - znowu to samo.

Oczywiście standardowe rozwiązanie - poluzowanie i dokręcanie zacisków. Podnoszę przód, kręcę kołem - nic nie blokuje, cisza - super. Bynajmniej - kilka kilometrów dalej cała zabawa zaczyna się od nowa. Trochę dziwne te hamulce, bo miałem Elixiry 1 i muszę powiedzieć, że też piszczały, ale to, co się dzieje z tymi Magurami to jakiś dramat. Żeby nie było - śruby od zacisku nie były poluzowane.

Co do pozycjonowania zacisku - w terenie "standardowo" - nieco luźny zacisk, zaciśnięta klamka i dokręcanie zacisku. W domu próbowałem też trochę inaczej - latarka od spodu i ustawianie zacisku tak, żeby klocki nie dotykały tarczy, a odstępy były w miarę równe. Niestety to też nie pomaga - na początku cisza, a potem znowu zaczyna się hałas.

Zdarzało się, że pomagało lekkie poluzowanie, albo dokręcenie zacisku od przedniej osi - piszczenie czasami znikało, ale nie na zawsze.

W innym rowerze, zamiast Elixirów dałem XT - zacisków nie ruszałem od kilku lat - nawet przy wymianie klocków (choć w tylnym MT7 też zero problemów - wszystko działa jak w zegarku).

Nie wiem czy to taka specyfika MT7, czy tego, że jakoś za każdym razem źle ustawiałem zacisk, ale już kończą mi się pomysły.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 3553