Witojcie,
Myślalem że moja cykloza wyleczyła się już kompletnie ale niestety zaczyna nawracać
Jestem po powrocie z dalekich rowerowych wojaży, przede mną w tym sezonie jeszcze kolejne.
Stoję przed wyborem, zrobić kompletny serwis w Monarchu RC3 Debon czy pokombinować z jakimś innym uginaczem ?
Fox x2, float x lub jakaś sprężyna, posiłkował się będę używanym sprzętem vide olx/allegro/forum.
Ma to sens czy dać spokój ?
Raider ważcy ponad stówkę, Whyte z rocznika 2017 ( o ile ma to jakieś znaczenie ) podobno spreżynowce chodzą bardzo fajnie
Yari z przodu chodzi w sumie ok, jakoś szczególnie duzych zastrzeżeń nie mam, biorąc pod uwagę prostotę obsługi ( tzn nie ma żadnej obsługi) jest całkiem ok ale spogladam w kierunku czegoś lepszego moze Ohlinsa lub Helma, wisi jeden na Olx a drugi może będzie na sprzedaz u jednego z forumowiczów.
Myślalem że moja cykloza wyleczyła się już kompletnie ale niestety zaczyna nawracać

Jestem po powrocie z dalekich rowerowych wojaży, przede mną w tym sezonie jeszcze kolejne.
Stoję przed wyborem, zrobić kompletny serwis w Monarchu RC3 Debon czy pokombinować z jakimś innym uginaczem ?
Fox x2, float x lub jakaś sprężyna, posiłkował się będę używanym sprzętem vide olx/allegro/forum.
Ma to sens czy dać spokój ?
Raider ważcy ponad stówkę, Whyte z rocznika 2017 ( o ile ma to jakieś znaczenie ) podobno spreżynowce chodzą bardzo fajnie

Yari z przodu chodzi w sumie ok, jakoś szczególnie duzych zastrzeżeń nie mam, biorąc pod uwagę prostotę obsługi ( tzn nie ma żadnej obsługi) jest całkiem ok ale spogladam w kierunku czegoś lepszego moze Ohlinsa lub Helma, wisi jeden na Olx a drugi może będzie na sprzedaz u jednego z forumowiczów.