Fajny rozwijający się bikepark, szczególnie ze względu na trasy. Czuć w nim tak jak w Rychlebach czeskie podejście do jazdy na rowerach. Rodziny z dziećmi, nikt raczej sobie nie przeszkadza, a rowery takie normalniejsze niż u nas, zobaczysz i starsze i nowsze, i nie ma rewii mody. Ale jest też sporo Polaków, sam do Trutnova 60km.
Strona Trutnov Trails: http://trutnovtrails.cz/pl/
Mapa:
![[Obrazek: TT_mapa_2020_covid_PRINT-1200x849.jpg]]()
Relacje na blogach (zwykle z nieaktualnymi trasami)
https://www.1enduro.pl/miejsca-trutnov-trails/
https://43ride.com/wyjazdy/2020/trutnov-trails/
http://bikefulness.pl/i-jeszcze-dalej/
Trochę zdjęć i opis z 1enduro, niestety bez wszystkich tras i dość nieaktualny. Ogólnie w Trutnovie, jest znacznie więcej tras niż w 2016 i jest jeszcze jeden parking polecany w Info Centrum (jakieś 100m od niego, szaro-czerwona elewacja).
Moja opinia, napisana też w porównaniu do Rychleb.
Co do tras – po Rychlebach było 50/50, to w przypadku Trutnova wszystkie, które przejechałem były fajne.
1. Floutek (niebieski) – rewelacyjny, szybki, ze świetną sekcją band na końcu, na miarę rychlebskiego SuperFlow. i ta czerwona ziemia z zielonym mchem.
2. Kozi Trail – ponownie szybki, świetny z bardzo fajnym flow i kilkoma wariantami przejazdu.
3. Modrinovy (czerwony, ale taki bladoczerwony) – szybki fajne flow, bardziej urozmaicony i kamienisty, ale nie spowalniający jak Mramrovy i Hupcuk na Rychlebach (które są słabe)
4. Pernikovy (czerwony, ale w stronę czarnego) – był wymagający, ale nie deprymujący, wymagał koncentracji, ale dawał satysfakcje
5. Boulder (czarna) – także wymagająca, ale przejezdna, nie spowalniająca na sile. Sporo fajniejsza od Velryby na Rychlebach
6. Trail pod Jeskynkou (czarna) – po prostu trudna, wymagająca umiejętności trialowych, nawet jadąc chicken linem. Jednocześnie dająca perspektywę zdobywania umiejętności, a nie beznadziejnej trasy. Czujesz tutaj respekt.
7. Mysi Dira (czerwona) – ciekawa (wąwóz, strumień), mogąca uatrakcyjnić podjazd lub zakończyć Trail pod Jeskynkou
8. Pansky Stoupak (zielona) – pojazd, ale nie katujący. Po prostu ok.
9. Żiletka - trasa w części dwukierunkowa, ale chyba stworzona po to, żeby pokazać po co jest modulacja w hamulcach i dlaczego potrzebujesz lepszych
Ciekawa, ale powrót pod górę bez fajerwerków.
Nie jechałem Rybcoul, Bunkr, Upa, S buku,
Wszystkie trasy były zajebiste, fajne lub ok (podjazd).
W porównaniu do Rychleb, tam na + jest Superflow, Sjezdy, DR. Weissnerr. Średnia lub słaba były Velryba, Naucna Stezka, Wales, Mramrovy, Hupcuk.
Reszty nie jechałem.
– parkując przy budynku z szaro-czerwoną elewacją masz szybszy, ale dużo bardziej stromy podjazd dający w kość, szczególnie jeśli podjeżdzasz/podchodzisz go kilka razy.
– brakuje porządnej gospody (Polewka czosnkowa niedobra, ale schabowe wyglądały ok, z menu na tablicy nic nie wyczytasz)
– brakuje centrum rowerowego z prawdziwego zdarzenia
– brakuje klimatu, rozmów z innymi bikerami
– brakuje płatności kartą
– można płacić złotówkami, ale przelicznik nie jest atrakcyjny (100KC = 20PLN) i wydają korony – lepiej kupić przed wyjazdem.
Trasę robiłem na dwie pętle:
1. Od parkingu zielonym, potem Zkratka k trailum do rozdroża wszystkich ścieżek, i kolejno Kozi, opcjonalnie Ziletka, zielony, Pansky Stoupak, Modrinovy, Pansky Stoupak (ale nie do końca, lepiej jechać pod koniec prosto i w prawo szeroką trasą, która dochodzi znów do Modrinovego, potem Boulder (lub wcześniej Ptasi perspektiva i powrót jak poprzednio), zkratka k trailum, Pernikovy, zjazd na obiad do gospody, mijając parking (można zostawić niepotrzebne rzeczy).
2. Od gospody zielonym mijając parking (zabierając np. dodatkową wodę itp.), zkratka k trailum, początek Kozi, potem Floutek, powrót zielonym wzdłuż Floutka, ale do momentu gdy „dotyka” się z Pernikovym – stoi tam „Pernikova Chałupka”, idziesz po jej prawej stronie do góry. Na rozdrożu u góry idziesz w prawo i dochodzisz kilkadziesiąt metrów pod rozdrożem wszystkich ścieżek, zaraz za rozdzieleniem Pernikovego i Trailu pod Jeskynkou i tam jedziesz tą ostatnią, potem Mysi Dira (którą też możesz zrobić podchodząc).
Reszta już chyba tylko następnego dnia, bo już na korbie 40km.
Wpis będzie na bieżąco uzupełniany.
Strona Trutnov Trails: http://trutnovtrails.cz/pl/
Mapa:
![[Obrazek: TT_mapa_2020_covid_PRINT-1200x849.jpg]](http://trutnovtrails.cz/wp-content/uploads/2020/04/TT_mapa_2020_covid_PRINT-1200x849.jpg)
Relacje na blogach (zwykle z nieaktualnymi trasami)
https://www.1enduro.pl/miejsca-trutnov-trails/
https://43ride.com/wyjazdy/2020/trutnov-trails/
http://bikefulness.pl/i-jeszcze-dalej/
Trochę zdjęć i opis z 1enduro, niestety bez wszystkich tras i dość nieaktualny. Ogólnie w Trutnovie, jest znacznie więcej tras niż w 2016 i jest jeszcze jeden parking polecany w Info Centrum (jakieś 100m od niego, szaro-czerwona elewacja).
Moja opinia, napisana też w porównaniu do Rychleb.
Co do tras – po Rychlebach było 50/50, to w przypadku Trutnova wszystkie, które przejechałem były fajne.
1. Floutek (niebieski) – rewelacyjny, szybki, ze świetną sekcją band na końcu, na miarę rychlebskiego SuperFlow. i ta czerwona ziemia z zielonym mchem.
2. Kozi Trail – ponownie szybki, świetny z bardzo fajnym flow i kilkoma wariantami przejazdu.
3. Modrinovy (czerwony, ale taki bladoczerwony) – szybki fajne flow, bardziej urozmaicony i kamienisty, ale nie spowalniający jak Mramrovy i Hupcuk na Rychlebach (które są słabe)
4. Pernikovy (czerwony, ale w stronę czarnego) – był wymagający, ale nie deprymujący, wymagał koncentracji, ale dawał satysfakcje
5. Boulder (czarna) – także wymagająca, ale przejezdna, nie spowalniająca na sile. Sporo fajniejsza od Velryby na Rychlebach
6. Trail pod Jeskynkou (czarna) – po prostu trudna, wymagająca umiejętności trialowych, nawet jadąc chicken linem. Jednocześnie dająca perspektywę zdobywania umiejętności, a nie beznadziejnej trasy. Czujesz tutaj respekt.
7. Mysi Dira (czerwona) – ciekawa (wąwóz, strumień), mogąca uatrakcyjnić podjazd lub zakończyć Trail pod Jeskynkou
8. Pansky Stoupak (zielona) – pojazd, ale nie katujący. Po prostu ok.
9. Żiletka - trasa w części dwukierunkowa, ale chyba stworzona po to, żeby pokazać po co jest modulacja w hamulcach i dlaczego potrzebujesz lepszych

Nie jechałem Rybcoul, Bunkr, Upa, S buku,
Wszystkie trasy były zajebiste, fajne lub ok (podjazd).
W porównaniu do Rychleb, tam na + jest Superflow, Sjezdy, DR. Weissnerr. Średnia lub słaba były Velryba, Naucna Stezka, Wales, Mramrovy, Hupcuk.
Reszty nie jechałem.
– parkując przy budynku z szaro-czerwoną elewacją masz szybszy, ale dużo bardziej stromy podjazd dający w kość, szczególnie jeśli podjeżdzasz/podchodzisz go kilka razy.
– brakuje porządnej gospody (Polewka czosnkowa niedobra, ale schabowe wyglądały ok, z menu na tablicy nic nie wyczytasz)
– brakuje centrum rowerowego z prawdziwego zdarzenia
– brakuje klimatu, rozmów z innymi bikerami
– brakuje płatności kartą
– można płacić złotówkami, ale przelicznik nie jest atrakcyjny (100KC = 20PLN) i wydają korony – lepiej kupić przed wyjazdem.
Trasę robiłem na dwie pętle:
1. Od parkingu zielonym, potem Zkratka k trailum do rozdroża wszystkich ścieżek, i kolejno Kozi, opcjonalnie Ziletka, zielony, Pansky Stoupak, Modrinovy, Pansky Stoupak (ale nie do końca, lepiej jechać pod koniec prosto i w prawo szeroką trasą, która dochodzi znów do Modrinovego, potem Boulder (lub wcześniej Ptasi perspektiva i powrót jak poprzednio), zkratka k trailum, Pernikovy, zjazd na obiad do gospody, mijając parking (można zostawić niepotrzebne rzeczy).
2. Od gospody zielonym mijając parking (zabierając np. dodatkową wodę itp.), zkratka k trailum, początek Kozi, potem Floutek, powrót zielonym wzdłuż Floutka, ale do momentu gdy „dotyka” się z Pernikovym – stoi tam „Pernikova Chałupka”, idziesz po jej prawej stronie do góry. Na rozdrożu u góry idziesz w prawo i dochodzisz kilkadziesiąt metrów pod rozdrożem wszystkich ścieżek, zaraz za rozdzieleniem Pernikovego i Trailu pod Jeskynkou i tam jedziesz tą ostatnią, potem Mysi Dira (którą też możesz zrobić podchodząc).
Reszta już chyba tylko następnego dnia, bo już na korbie 40km.
Wpis będzie na bieżąco uzupełniany.