Witam
Tak czytam i czytam i już sam nie wiem, a mianowicie pojawiają się oferty kupna amortyzatorów z przetartymi lagami i teraz moje pytanie, czy się za to brać czy odpuścić. Odrazu powiem, że mam małe doświadczenie z takimi przetartymi lagami bo kupiłem foxa 40 z jaśniejszymi lagami i miałem obawy że będzie się to powiększać, ale zrobiłem serwis, sprawdziłem ślizgi i było ok, po prostu ktoś nie dbał. Fox do dziś pracuje dobrze lagi się nie przecierają.Nie jeżdżę codziennie na nim, ale w górach to się nie zastanawiam tylko ile fabryka dała.Przynajmniej raz w sezonie wymiana oleju i sprawdzenie stanu ślizgów. No i mam gdzieś zalecenia foxa co do ilości oleju, leje tam a z 80 ml na lagę i zawsze sporo wylewam jak go zmieniam.
Chodzi mi konkretnie o to jaki amor jeszcze można uratować, a za jakie się nie brać fox, rock shox, marzocchi. I ile za np taką 36 z przetarciami można zapłacić albo rs ile jest wart, oczywiście w dużym uproszczeniu.
Tak czytam i czytam i już sam nie wiem, a mianowicie pojawiają się oferty kupna amortyzatorów z przetartymi lagami i teraz moje pytanie, czy się za to brać czy odpuścić. Odrazu powiem, że mam małe doświadczenie z takimi przetartymi lagami bo kupiłem foxa 40 z jaśniejszymi lagami i miałem obawy że będzie się to powiększać, ale zrobiłem serwis, sprawdziłem ślizgi i było ok, po prostu ktoś nie dbał. Fox do dziś pracuje dobrze lagi się nie przecierają.Nie jeżdżę codziennie na nim, ale w górach to się nie zastanawiam tylko ile fabryka dała.Przynajmniej raz w sezonie wymiana oleju i sprawdzenie stanu ślizgów. No i mam gdzieś zalecenia foxa co do ilości oleju, leje tam a z 80 ml na lagę i zawsze sporo wylewam jak go zmieniam.
Chodzi mi konkretnie o to jaki amor jeszcze można uratować, a za jakie się nie brać fox, rock shox, marzocchi. I ile za np taką 36 z przetarciami można zapłacić albo rs ile jest wart, oczywiście w dużym uproszczeniu.