Alu bębenek i wrzynające się zębatki. DIY

Może poniższy tekst natchnie kogoś do "naprawy".
Jakiś czas temu wszedłem w posiadanie piasty z aluminiowym bębenkiem. Jak wiadomo zalecane jest aby przy takim typie bębenka używać kasety na pająku. Niby mam kastę XT ale na pająku jest tylko 5 największych zębatek. Pozostałe 4 są nakładane luzem. Najmniejsza zębatka nie robi zbyt wiele szkód, ale pozostałe trzy to nadrabiają.
Tak wyglądał bębenek po (chyba) 2 latach:


Niby niewiele ale irytuje. Dodatkowo zębatki na tyle mocno wbijają się w bębenek, że nie tak łatwo je zdjąć i trochę trzeba się naszarpać.
Postanowiłem trochę pokombinować i wstawić metalowy "insert". Słyszałem o patencie ze zszywkami ale u mnie nie było tyle luzu aby zszywka się zmieściła. Dodatkowo jakoś nie chce mi się wierzyć aby zszywka to wytrzymała.
Na początek trzeba zeszlifować zadziory z wierzchu które tworzą się przy nacięciach. Potem delikatnie przy pomocy dremela z tarczą do cięcia należy zrobić miejsce pod wkładkę. Potem przy pomocy małego kamienia szlifierskiego można wszystko ładnie wyrównać. Alu jest dość miękkie i łatwo idzie, ale trzeba uważać aby nie naciąć zbyt głęboko.
Tak wygląda przygotowane nacięcie:


Następnie trzeba przygotować "wkładkę". Ja zrobiłem ją ze szprychy. Dremelem z rolką z papierem ściernym zeszlifowałem ją na kwadratowo i dopasowałem do nacięcia na bębenku.
Wygląda to tak:


Po skończeniu wygląda to tak:


Myślałem żeby to skleić na stałe, ale powierzchnia jest tak mała, że raczej by się to nie utrzymało.
Można zrobić taką wstawkę na całą długość bębenka ale nie miałem takiej potrzeby.
Niedawno zdejmowałem kasetę do czyszczenia, patent działa, zębatki już nie "zjadają" kasety.