Humus czyli pasta z ciecierzycy.
Polecam zrobić sobie taką pastę, jest pyszna i zdrowa.
1 szklanka suchej ciecierzycy
3/4 szklanki sezamu
1 cytrna
2-3 ząbki czosnku
Olej sezamowy, albo inny lub oliwa z oliwek.
Kmin rzymski mielony, sól, pieprz
Suchą ciecierzycę dzień wcześniej trzeba namoczyć. Na drugi dzień zlewamy wodę, lejemy świeżą i gotujemy ciecierzycę. Musi być bardzo miękka dlatego warto dodać łyżeczkę sody oczyszczonej do gotowania. Wtedy będzie się gotowac krócej. Po ugotowaniu musi dać się zdusić w palcach. Nie dodawać do gotowania soli! Odcedzić i ostudzić na sitku. Zostaw sobie trochę wody z gotowania.
Teraz weź sezam i upraż go na suchej patelni do momentu aż ziarna nie zaczną się robić lekko brązowe. Szybko przerzuć go do naczynia, w ktorym go zblendujesz na pastę tahini. Do sezamu dodaj z dwie łyżki oleju i blednduj do uzyskania plynnej masy. Następnie dodaj ją do ciecierzycy. Potem sok z cytryny, kmin, sól, rozgnieciony czosnek. I blenduj, blenduj, miksuj. Pasta musi być jednolita, bez gródek. Jak jest za gęsta to dodaj wody z gotowania ciecierzycy albo czystej jak zapomniałeś. Pasta ma być luźna jednak nie może ściekać z łyżki. Na koniec pieprz do smaku.
Można podawać z siekaną natką pietruszki. Doskonała do marchewki pokrojonej na ćwiartki, selera naciowego czy pieczywa - ale tej pasty się nie smaruje na chleb jak smalec tylko nabiera za każdym hapsem.
Smacznego